X
http://www.nanook.prv.pl



Niedziela 14 I 2007
   Dzisiaj na trenig przyjechał Piotrek z Vivą, Sławek z Nerem, Przemek z Taskanem, Anka z Basterem i Gośka z Aramisem. Pojechaliśmy dzisiaj na dwa wózki i jeden rower. Ja wziąłem nawy wuzrk z Taskanem, Demonem i Basterem, Sławek pojechał starym wózkiem z Nerem i Achillesem, a Piotrek na rowerze z Vivą i Aramisem. Pojechaliśmy w stronę mostu nad Myślą, dlej w górę i w prawo w stronę drogi Dębno-Cychry. W czasie podjazdu pod górkę szczelił mi amortyzator :), ale tym razem już się z niego nic nie zrobi. Zrobiłem szybką zamianę i pojechaliśmy dalej. Zrobiliśmy mały postój przy szosie. Następnie przejechaliśmy przez drogę i pojechaliśmy w stronę Dargomyśla. Fajnie się jechało bo piasek który jest na tamtej drodze był twardy. Kiedy przejechaliśy Dargomyśl i wyjechaliśmy na drogę w stronę j. Duszatyń Demonowi zaczęła odbijać palma, bo wiedział, że jedzie już do domu. Jakoś z nimi dojechałem do skrzyżowania na Prusiec i tam zmieniłem linkę na wachlarz. W ten sposób psy przeciągnęły mnie przez wioskę i dogoniłem Piotrka i Sławka. Mieliśmy na godzinę 12 odstawić Bastera CZYSTEGO :P, ale na końcu Pruśca było bardzo duże głębokie błoto i tak Baster przyjechał do domu ubłocony jak i reszta psów. O godzinie 12 byliśmy w Dębnie i zrobiliśmy 19.6 kilometrów.

Niedziela 7 I 2007
   Na dzisiejszy trening pojechałem ja z Piotrkiem. Gośka przyprowadziła Aramisa, którego podpiął do Vivy Piotrek, Przemek przywiózł Taskana, i Anka przyprowadziła Bastera i te dwa psy podpiąłem do Demona. Po drodze do lasu pojechaliśmy jeszcze po Achullesa, podpiąłem go do siebie. Pojechaliśmy w stronę mostu nad Myślą. Było mokro w lesie, więc nie musieliśmy zchodzić do wody aby napoić psy. Jechaliśmy brukiem w stronę Mostna i kiedy Aramis stanął się załatwić Viva wypieła się z szelek. Dałem wtedy Piotrkowi Achillesa, a Viva biegła luzem. Dojechaliśmy nad jezioro Gęsi i tam zrobiliśmy postój. Trochę porozmawialiśmy, bo dawno się nie widzieliśmy. Wracaliśmy przez Mostno w stronę Dębna i odbiliśmy w lewo do lasu. Wyjechaliśmy w Dębnie i oddaliśmy Achillesa. Około godziny 12 byliśmy w Dębnie i zrobiliśmy około 13 km.

Drogi uzytkowniku!

W trosce o komfort korzystania z naszego serwisu chcemy dostarczac Ci coraz lepsze uslugi. By moc to robic prosimy, abys wyrazil zgode na dopasowanie tresci marketingowych do Twoich zachowan w serwisie. Zgoda ta pozwoli nam czesciowo finansowac rozwoj swiadczonych uslug.

Pamietaj, ze dbamy o Twoja prywatnosc. Nie zwiekszamy zakresu naszych uprawnien bez Twojej zgody. Zadbamy rowniez o bezpieczenstwo Twoich danych. Wyrazona zgode mozesz cofnac w kazdej chwili.

 Tak, zgadzam sie na nadanie mi "cookie" i korzystanie z danych przez Administratora Serwisu i jego partnerow w celu dopasowania tresci do moich potrzeb. Przeczytalem(am) Polityke prywatnosci. Rozumiem ja i akceptuje.

 Tak, zgadzam sie na przetwarzanie moich danych osobowych przez Administratora Serwisu i jego partnerow w celu personalizowania wyswietlanych mi reklam i dostosowania do mnie prezentowanych tresci marketingowych. Przeczytalem(am) Polityke prywatnosci. Rozumiem ja i akceptuje.

Wyrazenie powyzszych zgod jest dobrowolne i mozesz je w dowolnym momencie wycofac poprzez opcje: "Twoje zgody", dostepnej w prawym, dolnym rogu strony lub poprzez usuniecie "cookies" w swojej przegladarce dla powyzej strony, z tym, ze wycofanie zgody nie bedzie mialo wplywu na zgodnosc z prawem przetwarzania na podstawie zgody, przed jej wycofaniem.